Ulubione bronzery

środa, 18 marca 2015


Jeśli ktoś zapytałby mnie bez czego nie wyobrażam sobie makijażu albo co kosmetycznego zabrałabym ze sobą na bezludną wyspę...odpowiedziałabym, że bronzer.


Jestem totalna fanką pudrów do konturowania oraz bronzerów. Uwielbiam te w chłodnej tonacji. Nadadzą się jako cień do powiek, do brwi, pięknie wykonturują i opalą twarz. Jeśli chodzi o moich ulubieńców to niezmiennie jest to paleta Anastasia Beverly Hills Contour Kit i The Balm Bahama Mama. Jeśli bronzerowe tematy nie są Wam obce...zapraszam po więcej >>






Pamiętam jak Anastasia ogłosiła, że w jej internetowym sklepie pojawi się paleta...siedziałam od 6 rano przed laptopem i czekałam na ten moment. Palety zniknęły w kilka godzin, na szczęście zdążyłam :) Jeśli chodzi o koszt to wyszło około 200 zł. Sama paleta $40, jednak do tego dochodzi $18 za wysyłkę do Polski. Spory wydatek, ale gdyby rozebrać to na części pierwsze to 1 wkład wychodzi jakieś 30zł. Myślę, że za taką jakość cena jest do przeżycia.


Bahama Mama (55zł) to bronzer, który nigdy nie zawodzi...ale to już wszyscy wiedzą. Podobno jest ciemny i łatwo nim zrobić plamy - mi się to nigdy nie zdarzyło i polecam nawet tym o porcelanowej cerze.



Aktualnie testuje nowy bronzer z Kobo (19,99) i powiem, że jest na prawdę niezły. A biorąc pod uwagę cenę to rzeczywiście strzał w 10. Do poprzedniego jakoś nie mogłam się przekonać - za jasny mimo, że jestem bladziochem.




Ciekawa jestem jakie Wy macie przygody z bronzerami i czy któraś z Was jest fanką Ziemi Egipskiej z Bikoru, Pamiętam, że jak byłam w szkole wizażu wszyscy się nią bardzo zachwycali i mówili, że to  kolor dosłownie do każdego typu urody...ja się z tym nie mogę zgodzić - w porównaniu z moimi ulubieńcami wydaje mi się strasznie rudy. 
Macie faworyta ? A może bubla ? 

! Pozdrawiam ! 

38 komentarzy:

  1. Od lutego niezmiennie używam bronzera z KOBO ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten z Kobo Uwielbiam :)
    Obserwuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na Ziemię Egipską z Bikoru właśnie ze względu na tę rudość się nie skusiłam. Mój ulubiony obecnie bronzer to bahama mama a paletę Anastasii chętnie zakupię ale poczekam, aż wejdzie do PL. KOBO planuje przetestować.. słyszałam, że on jest dość mocno suchy, czy też odnosisz takie wrażenie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre pytanie. W porownaniu do bahamy rzeczywiscie jest suchy.
      Widzialam na jakims polskim sklepie internetowym produkty anastasii w zaporowych cenach.. Tylko gdzie to bylo..hmm

      Usuń
  4. Bronzer z The Balm faktycznie wygląda na bardzo ciemny. Ale jego opakowanie jest takie urocze. Spotkałam się z samymi dobrymi opiniami o nim, a akurat kończy mi się mój z Astora ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba też się skuszę na ten bronzer z The Balm. Ale ja będę musiała mieć ciut jaśniejszy odcień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm nawet nie wiedzialam, ze maja jasniejszy brazer

      Usuń
  6. Ja na bezludna wyspę zabrałabym tusz :D Używam bronzera, ale potrafię go sobie odmówić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tusz dobra sprawa, mozna z niego stworzyc eyeliner :D 2 w 1

      Usuń
  7. Bahama mama mam i uwielbiam :-) A za paletę do konturowania ABH, wiele bym dała :-) Myślałam,że w tym miesiącu będzie wprowadzona do sephory, a tu proszę jeszcze trzeba poczekać nie wiadomo do kiedy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno sie doczekasz :)))

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Ile łącznie na złotówki wyniosła Cię paleta do konturowania ABH łącznie z wysyłką?
      Z jakiej strony zamawiałaś? Kiedy pojawi się na blogu jej recenzja? :-)

      Usuń
  8. Anastasia Beverly Hills mam i uwielbiam, super produkt, gdy tylko się skończy na pewno kupię kolejny :)
    Bahama marzy mi się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anastasia to najwyższa półka :)
      Bahame polecam

      Usuń
  9. Z wielką ochotą wypróbowałabym ABH aczkolwiek teraz ciułam na puder modelujący Kevyn Aucoin <3 A póki co moim zdecydowanym faworytem wśród bronzerów jest puder Inglot w oddcieniu 505, jest fantastyczny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo to chce chce chce...ale to też niezły wydatek. Mam na myśli, paletkę i więcej niż jeden wkład :D

      Usuń
  10. jestem maniaczka brozerów ale tych jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi bardzo spasował 505 z Inglota :) Chłodny odcień, ciut jaśniejszy niż bahama mama :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakiś czas temu pisałam o swoich bronzerach do konturowania - też właśnie wspomniałam o Mamuśce ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie używam bronzerów :) :) Chociaż może kiedyś się skuszę :) :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja od tygodnia testuję brązer z theBalm i jestem bardzo zadowolona. Niebawem trzeba będzie coś o nim napisać;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja również kupiłam brazer z kobo i jestem naprawdę zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Właśnie szykuję się od jakiegoś czasu na zakup kobo i bahamy mamy,ale jakoś tak nie mam chyba jeszcze wystarczającego przekonania:D
    Na obecną chwilę używam albo honolulu albo contour kit z makeup revolution.
    I niedługo zrobię sobie prezent w postaci paletki od ABH :) Myślę, że wtedy warto zrobić porównanie na blogu kilku różnych bronzerów :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anastasia nie ma sobie rownych. Na drugim miejscu bahama a dalej kobo. Czaję się na inglot 505 bo chyba też mega. Najwazniejsze by odcienie byly zimne a wydaje mi sie, ze honolulu jest duzo ciemniejszy. Sprobuj :)

      Usuń
  17. tez zamierzam kupic bahame :D obserwuje!

    OdpowiedzUsuń
  18. Dostałam jakiś czas temu Ziemię Egipską od "przyszłej teściowej". Używam, nie powiem, że jest zła, ale tak mi się też wydaje, że jest ciut za ciepła, za pomarańczowa.

    OdpowiedzUsuń