Cień ma piękny, jasny kolor wpadający w brudny róż. Ma bardzo przyjemną, lekką konsystencję i świetnie rozprowadza się na powiekach. Fajnie wygląda jako sam cień ale równie dobrze sobie radzi w roli bazy. Co więcej utrzymuje się bardzo długo i co najważniejsze nie roluje się, jak się zresztą często zdarza. To by było na tyle jeśli chodzi o pierwsze wrażenie. Ciekawa jestem czy mieliście już możliwość wypróbowania tego koloru :>
Dodam jeszcze, że kupiłam go w Rossmannie ale myślę, że można go znaleźć w każdej większej drogerii.
A tak jeszcze niedawno prezentowała się moja kolekcja Color Tattoo od Maybelline:
Co tam u Was słychać ?
Ja spędzam ostatni wakacyjny dzień z rodzinką i wracam do Warszawy. Z jednej strony bardzo się cieszę, a z drugiej uwielbiam być w rodzinnym domu. Będzie mi brakowało nocnych pogaduch na tarasie, pysznych ciast i deserów, które mama robi najlepsze na świecie.
A taki gość buszował ostatnio w naszym ogrodzie
Ściskam
<3<3<3
ja mam tylko jeden ten cień i używam do brwi, na powiekach jakoś nie polubiłam :)
OdpowiedzUsuńOoo widzisz, ja do brwi używam tej 'konturówki' Inglota albo klasycznego cienia :)
Usuńon świetnie sprawdzi się jako baza pod cienie dla dziewczyn o chłodnej karnacji, a ten drugi bardziej żółty dla dziewczyn o ciepłej karnacji. w sumie jest to tańszy zamiennik paint pota z maca :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie takiego zamiennika było mi trzeba ! :)
UsuńJa właśnie się zastanawiam, który kupić, bo bardzo lubię markę MAC i Paint Pot mnie bardzo kusi ;) A właśnie z Maybelline miałam nr 40 Permanent Taupe i u mnie się nie sprawdził jak używałam go do brwi i poszedł w świat ;)
UsuńBardzo prosty wybór uzależniony od kasy :> Jesli masz trochę wolnej gotówki i lubisz Maca - bierz :) A jeśli chcesz taniej a dobrze to spróbuj Mayballine :)
UsuńWezmę Maca, bo na drogeryjnej kolorówce zazwyczaj się zawodzę :)
UsuńChcę kupić ten produkt, ale nie wiem który odcień... Ten jest świetny, bo wielofunkcyjny. Gdzie go kupiłaś? :)
OdpowiedzUsuńW Rossmannie :))) Był pomieszany ze starymi, wcale nie było informacji, że to jakaś nowość, hmm
UsuńUwielbiam te cienie, są naprawdę świetne. Pięknie się rozprowadzają, calutki dzień utrzymują na powiekach, bez żadnych niespodzianek. Świetnie komponują się z innymi . Praktycznie używam ich na okrągło, tylko innego odcienia :) Chociaż jak wiesz i ten kolorek wypróbowałam i bardzo fajnie się wkomponował w mój makijaż :)))
OdpowiedzUsuńDziś był lodowy deser z gorącym sosem malinowym ;)))
Buziaki <3
Ciesze się, że tak Ci się sprawdzają :)
UsuńNo nie, też chcę z gorącym sosem malinowym :P
ach te color tattoo <3 muszę mieć ich więcej, na razie mam tylko jeden (nr40) :P
OdpowiedzUsuńOoo numer 40 jest super ! Polecam więcej choć sama używam najczęściej tych stonowanych. Brązowy, beżowy i czarny:>
UsuńBeautiful pics, the dessert looks delicious, yummy. Lovely blog here btw! Would you like to follow each other on GFC? Please let me know on my blog so I can follow back. Thank you.
OdpowiedzUsuńxox
Lenya
FashionDreams&Lifestyle
Thank U very much :******
UsuńHave a nice week :*
Bardziej mi odpowiada ten beżowy odcień, ale na razie nie mam w planach zakupu :P
OdpowiedzUsuńWidziałam na żywo i jest rzeczywiście bardzo fajny :)))
Usuńmi cienie w kremie z reguły sie wałkują na powiekach :(
OdpowiedzUsuńUuuu :(
UsuńMam ochotę na te nowe, matowe odcienie :) Ten konkretnie też mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, bardzo fajna opcja :))
UsuńJa mam permanent toupe, ale mi się roluje na oczach niestety, a mam ochotę na te nowe, ale boję się, że będzie to samo.
OdpowiedzUsuńUuu jeśli chodzi o bazy to ta z Zoevy się podobno nie roluje u osób z tym problemem :)
UsuńU mnie nie ma nigdzie tych nowych odcieni jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńA pewna jesteś ? Ja je znalazłam przemieszane ze starymi :/
UsuńOtóż to, bardzo wygodne - 2 w 1 :)))
OdpowiedzUsuńPięknego miałaś gościa w ogrodzie :D Ja lubię color tatoo - mam jeden do brwi i 2 do oczu. Szkoda tylko, że rzadko maluję powieki i niezbyt często po nie sięgam :C
OdpowiedzUsuńOoo widzisz... Dobrze, że chociaż do brwi Ci służy :)
UsuńBuziak ! :*
Thank you so much for dropping by my place and leaving such a nice comment. Followed back on GFC #182 Please keep in touch. Happy Sunday, girl.
OdpowiedzUsuńxox
Lenya
FashionDreams&Lifestyle
I really like your place :)))
UsuńSee you soon :*
Oglądanie zdjęć takiego pysznego deseru o tej godziny chyba jest samobójstwem z mojej strony ;P Mi wakacje mijają całkiem miło, szkoda, że się kończą :< We wrześniu czekają mnie dwie poprawki na studiach chlip chlip.
OdpowiedzUsuńUuu to słabo ale na pewno swietnie sobie poradzisz, trzymam kciuki !
UsuńKosmetyk kosmetykiem (swoją drogą przyadłby mi się taki bazo-cień), ale ten deser... mniam! :D
OdpowiedzUsuńHihi już za nimi tęsknie ! Bazo-cień bardzo fajna sprawa :>
UsuńFajny kolor. Lubię takie neutralne odcienie.
OdpowiedzUsuńJa rownież, bardzo uniwersalne :)
UsuńMam Creme de nude i jest przecudowny :)
OdpowiedzUsuńOoo dobrze wiedzieć ! :*
UsuńCreme de Rose najbardziej podoba mi się z tych matowych :)
OdpowiedzUsuńO widzisz czyli podjęłam dobra decyzje kupując właśnie ten odcień :)
UsuńPozdrawiam ;*
Kolor zdecydowanie mój :)
OdpowiedzUsuńA te desery Twojej mamy wyglądają przepysznie! :)
I są pyszne <3
UsuńPozdrawiam Cię Alex 3*
Kolor mi się podoba, ale nie znam cieni z tej serii w ogóle :)) A pies jaki piękny!: )
OdpowiedzUsuńMyśle, że warto poznać się z tymi cieniami :)
UsuńBuziaki :**
Ja mam ochotę na ten Creme De Nude. :)
OdpowiedzUsuńPodobno jest super wiec nie ma się co zastanawiać :))
UsuńStrasznie mnie kusi ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńNie dziwie się wcale, jest super :>
UsuńBuziak :*
przyznam szczerze, że nie miałam, ale bardzo mnie kusza i słyszałam o nich już tyle dobrego, więc może czas kupić ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo pewnie, spróbuj !
UsuńBuziaki ;*
Cienie w kremie u mnie się nie sprawdzają;)
OdpowiedzUsuńUuuuuj dobrze, ze klasyczne się sprawdzają :))) buziak !
UsuńNie próbowałam jeszcze tych matowych cieni z Color Tattoo, ale mam na nie ochotę i chyba właśnie zainwestuję najpierw w ten odcień! :) Mam za to On and on Bronze oraz Eternal Silver, a mam jeszcze ochotę na Permanent Taupe, do wypełniania brwi :) P.S dodaję się do obserwatorów! :)
OdpowiedzUsuńOo wiem wiem o czym mówisz, ja do brwi mam aktualnie "konturówke" z Inglota i jestem bardzo zadowolona :))
UsuńDzięki Kochana :)
Mam jeden, ale na ten też mam ochotę :P
OdpowiedzUsuńA zachcianki trzeba spełniać moja Droga :D
UsuńNie miałam jeszcze cieni z Maybelline. Psiak cudny a co do deserów to rozumiem dlaczego nie chcesz wyjeżdżać ;)
OdpowiedzUsuńHihi ale przynajmniej nic nie kusi i mogę od września wracać do zdrowego jedzenia :D
UsuńMam tylko jeden odcień Color Tattoo i jest to On and on bronze i jest mega uniwersalny idealny na lato.
OdpowiedzUsuńO tak, wiem o czym mówisz. Jest bardzo fajny :)))
Usuńkosmetyk kusi, piesio przesłodki :-)
OdpowiedzUsuńNiestety piesio był dekoracja ogrodu tylko kilka dni... :D
UsuńŚliczne są te maty :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%
Usuń:*
Co za futrzaste cudo ! :)
OdpowiedzUsuńMam kilka odcieni tattoo, ale jakoś przez większość czasu sobie leżakują,za to ten najjaśniejszy creme de nude jest super bazą pod cienie.
Wiesz co mój fioletowy i granatowy tez leżakuje....
Usuń:***
Mam jeden cień, ciemniejszy i używam do brwi a od czasu do czasu nałożę go również na powiekę ;)
OdpowiedzUsuńCzyli można powiedzieć, że to wielozadaniowy produkt ! :))) Ja do brwi używam tego cuda z inglota
UsuńMają piękne kolorki <3
OdpowiedzUsuńZgadzam się !:)
Usuńtakie jasne kolorki najbardziej mi się podobają :P
OdpowiedzUsuńJa jeszcze lubię brązowy kolorek
UsuńKiss :*
OdpowiedzUsuńJuż mam dwa nowe kolorki! :)
OdpowiedzUsuń