Nowość INGLOT, czyli konturówka do brwi AMC Brow Liner Gel / nr 16

poniedziałek, 6 lipca 2015


W dzisiejszym poście przedstawię Wam mojego nowego ulubieńca do brwi. 
Jakiś tydzień temu poleciałam do Inglota po ich nowe dziecko, czyli konturówkę do brwi w żelu.
Jak dotąd makijaż brwi wykonywałam cieniem w zimnym, brązowym odcieniu lub kredką z Catrice. Długo miałam ochotę na pomadę z Anastasii Beverly Hills lub Aqua Brow z Make Up Forever. Gdy tylko usłyszałam o nowości z Inglota byłam bardzo ciekawa czy okaże się tańszym, łatwo dostępnym zamiennikiem...
                                                                             >>>


To co się od razu rzuca w oczy to opakowanie. Słoiczek jest bardzo malutki i plastikowy co jest wielkim plusem i bardzo ułatwia życie wizażysty, z wypełnionym po brzegi kufrem. 


Następna sprawa to wybór koloru. Nie będzie z tym większego problemu, ponieważ Inglot zadbał o szeroką gamę odcieni. Znaleźć tu można rudości, zimne, ciepłe i brązy, a nawet szarości.
Ja posiadam odcień o numerze 16 i jestem bardzo zadowolona. Nie jest ani za ciemny ani za jasny i nie wpada w ciepłe odcienie, a tego się bałam.


Produkt jest bardzo łatwy w użyciu. Rozkłada się równomiernie i delikatnie. Możemy nim cieniować, dokładnie wyrysowywać czy nakładać bardzo delikatnie. Radzi sobie też świetnie z imitacją pojedynczych włosków. 


Wystarczy ulubiony pędzel, kilka ruchów i gotowe.
 Ja stawiam niezmiennie na Zoeva 322 Brow Line 


Kolejną zaletą jest cena. Za 2 gramy płacimy 37 zł. Warto pamiętać, że żelu nabieramy na pędzelek odrobinkę więc sam produkt jest bardzo wydajny i starcza na długo. Nie mamy też obaw, że nam za szybko skamienieje czy zaschnie i będziemy zmuszeni ratować np. duralinem.

Dorzucam zestawienie dostępnych kolorów


Podsumowując, jest to bardzo dobry odpowiednik rozsławionych wszędzie produktów zagranicznych ciężko dostępnych w Polsce. 

Pozdrawiam <3<3<3

44 komentarze:

  1. Ja mam aqua brow mufe i jakoś mnie ta "ala ` pomada" nie kusi ;) Z inglota do brwi bardzo lubię ołówek modelujący. Jak nie mam czasu bawić się z farbką to jest świetnym zastępstwem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ołówku nie słyszałam, ciekawe :))

      Usuń
    2. Ma taką woskową formułę :) Bardzo fajny jest. Na początku nie byłam z niego zadowolona, bo uważałam, że ma słabą pigmentację, ale efekt można stopniować. Ja akurat lubię mocny, groteskowy efekt na brwiach :)

      Usuń
  2. Super sprawa. Fajnie, że jest tak duży wybór kolorów, każdy znajdzie coś dla siebie, bez problemu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. widziałam ją już w akcji na yt, bardzo mi się podoba! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja uzywam narazie maybelline color tattoo byc moze skusze sie na inglota, jak ta mi sie skonczy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta maybelline jest dużo większa i tańsza także też świetna opcja !:)

      Usuń
  5. Choć teraz jako pomada służy mi Color Tattoo nr 40 to przez moje uzależnienie kosmetyków na pewno kupię tą konturówkę gdy tylko będę w Inglocie! Zastanawiam się tylko czy kupić 11 czy 12. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja bardzo chętnie ją przetestuję, o ile trafi w moje ręce :-) Nigdy jeszcze nie miałam styczności z taką formą, dlatego za jakiś czas na pewno wybiorę się do Inglota, żeby im się przyjrzeć dokładniej :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Duży plus za kolory, nie zawsze można trafić na idealny kolor dla siebie, a tutaj jest dużo łatwiej.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że nie pokazałaś jak się prezentuje :) Mam straszną ochotę na tę pomadę i pewnie kupię, ale tyle tych kolorów, że na pewno będę miała problem z doborem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie wiem, że szkoda...może zrobie jakiś edit Kochana :*

      Usuń
  9. Tyle dobrych opinii o nim czytam, że sama mam wielką ochotę go kupić :) kolor 16 myślę, że pasowałby i mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja myślę, że ta 16 będzie najbardziej rozchwytywanym kolorkiem :)

      Usuń
  10. ostatnio Maxineczka mówiła o wszystkich dostępnych kolorach i je pokazywała w filmiku, wygląda na to, że będą hitem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo widzisz ! Też czuję, że będą hitem :)))
      Buziak!

      Usuń
  11. super, że jest tyle kolorów.. każdy znajdzie coś dla siebie :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Musze się wpierw w dobry pędzelek do brwi zaopatrzyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie wybór koloru jest trudny, bo za duży wybór. :P Ja też chyba ją kupię, ale jeszcze nie wiem jaki kolor. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale mam szczęście, że trafiłam na ten post, bo ostatnio chciałam się dowiedzieć czegoś więcej o tym kosmetyku. Zapowiada się ciekawie, a jedynym problemem będzie dobranie odcienia, bo zawsze wybieram coś nieodpowiedniego dla mnie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zobaczysz je na żywo to będziesz wiedziała, że to TEN !:)))

      Usuń
  15. Ja mam dwa kolory i pierwsze wrażenia bardzo na tak!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo to super ! Ja też codziennie z przyjemnością się maluję ::))

      Usuń
  16. Ja ostatnio w Inglocie kupiłam typowy cień do brwi, ale ta konturówka też mnie bardzo ciekawi. Pewnie za jakiś ją kupię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana ja właśnie dzisiaj kupiłam produkty, które polecałaś czyli bańko i olejek papaja :*

      Usuń
  17. Coś czuję, że 18 byłaby dla mnie idealna :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja mam kredkę do brwi i jestem z niej zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. O tych konturowkach jest ostatnio tak głośno, ze chyba sama sie w końcu skuszę!

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja nie umiem podkreślać brwi :/ ciągle się uczę makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Czaję się na tą szesnastkę! I chyba w końcu zakupię :)

    OdpowiedzUsuń